Miałem chrapkę na churchwarden BIG-BEN-a, niestety padłem przebity innymi ofertami (były jeszcze churchwardeny ASTORIA i ..... jeszcze coś - ale jakoś mi nie podeszły).
Postanowiłem pocieszyć się ładniutkim OLDENKOTT Buckingham i

Wiem, wiem, "Antyczek" mógł tak postąpić.
Jednak czy nie przypomina to praktyk monopolistycznych?