Palenie flake'ów
Moderator: Moderatorzy
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 758
- Rejestracja: 16 sierpnia 2009, 20:38 - ndz
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Palenie flake'ów
Tak mnie naszło pytanie, otóż dwa tygodnie temu kupiłem puszkę Balkan Flake i po otwarciu troszkę się zdziwiłem, gdyż płatki były mocno ze sobą sklejone, w sumie to całośc wyglądała jak mały pagórek. Domyślam się, że taki zabieg prowadzi do lepszego utrzymania wilgoci, ale jakoś nie jestem przekonany do końca. Oświećcie mnie proszę
Uprasza się o nie zwracanie uwagi na tytuł i ilość gwiazdek pod moim nickiem
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 2479
- Rejestracja: 19 stycznia 2008, 20:28 - sob
- Lokalizacja: Blanki-Warszawa-Wołomin
- Kontakt:
Re: Palenie flake'ów
flake jest cięty z prasowanej kości, większe paczki (250 i 500g) od SG są pakowane tak by mimo pocięcia tworzyły na powrót jedną kość, co sprawia że tytoń dłużej zachowuje świeżość. W puszce raczej flake się po prostu skleił- Va ma bardzo dużo cukru a BF lubi się wycukrzać na powierzchni, jak płatki leżały jeden na drugim to się skleiły i już... nic w tym złego i dziwnego.
moim cholernie subiektywnym zdaniem
----------------------------------
Amatorska Pracownia Wytwarzania i Reperacji Fajek
----------------------------------
Amatorska Pracownia Wytwarzania i Reperacji Fajek
Re: Palenie flake'ów
A ja się chciałem zapytać jak przygotować flake'a przed wyjazdem w góry. Wybieram się na weekend, a jak wiadomo na zewnątrz panuje już mróz. Czy rozkruszyc i podsuczyc go w domu i wsadzić do puszki? Czy próbować suszyć w warunkach polowych? 

- jar
- Moderator
- Posty: 1642
- Rejestracja: 25 listopada 2007, 14:46 - ndz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Palenie flake'ów
- flakes - płatki - czyli tytoń sprasowany i w płatki cięty był tak przygotowywany dla uzyskania formy jak najsposobniejszej do długich - wówczas morskich - podróży. Chodziło o to, aby jak największa masa tytoniu zajmowala jak najmniej miejsca...używając takiej swoistej metafory: to jakby tytoń "instant", tak jak kawa instant; porównajmy objętość 50 gram czy pół kilograma tytoniu w formie płatków, z objętością takiej samej masy w formie mieszanki/mixture. Z tych samych powodów nadawano przefermentowanym i sprasowanym tytoniom kształt sznura, rolowano tytoń, etc. Do nabicia fajki tytoniem z takiego sznura czy z kostki sprasowanych płatków ukruszano i rozdrabniano w palcach niewielką, potrzebną do naładowania danej fajki ilość tytoniu. Oczywiście można także - jak to często pisano na Forum - palić płatki bez ich rozdrabniania, ale to już pozostawmy indywidualnym wyborom każdego z nas.
Jak zawsze
Jacek A. R.
Jak zawsze
Jacek A. R.
Im więcej wolno, tym mniej wypada.
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 976
- Rejestracja: 07 lutego 2006, 15:42 - wt
- Lokalizacja: Świecie Kuj-Pom
Re: Palenie flake'ów
Ostatnimi czasy jako że palę sporo płatkowanej Va w ferworze wlaki, kiedy to nierównej grubości SG FVF nie chciała sie w paluchach do kształtu kulki doprowadzić zrobiłem mały eksperymet i tak oto od kilkiu miesięcy płatki palę przygotowane tak :
-Płatek składam wzdłuż.
-Tnę za pomoca cygarowej giotynki czy też nozyka na kosteczki 3-4 mm. (czasami natnę z pół puszki na zapas).
-Wsypuję bez wielkich ceregieli do komina i dobrze rozpalam.
Potem jedyne co mi zostaje do delektowanie się chłodnym i długim paleniem.
Tym sposobem palę płatki takie, które mają sporą grubość i są zbyt twarde do rozkruszania w paluchach. Sposób prosty a palenie naprawdę zacne. Tak jak dotychczas zdarzało mi się fajkę nagrzac - teraz jest tylko letnia i resztek bardzo niewiele w niej zostaje. Pali się do końca bez grzebania w kominie raz jeden może odsypując popiół w całym procesie.
Płatki zaś pocięte fabrycznie na bardzo cieniutkie dalej w kulke zwijam i pali sie równie zacnie. No może to tez zasługa fajek nieco innych niz na poczatku...
-Płatek składam wzdłuż.
-Tnę za pomoca cygarowej giotynki czy też nozyka na kosteczki 3-4 mm. (czasami natnę z pół puszki na zapas).
-Wsypuję bez wielkich ceregieli do komina i dobrze rozpalam.
Potem jedyne co mi zostaje do delektowanie się chłodnym i długim paleniem.
Tym sposobem palę płatki takie, które mają sporą grubość i są zbyt twarde do rozkruszania w paluchach. Sposób prosty a palenie naprawdę zacne. Tak jak dotychczas zdarzało mi się fajkę nagrzac - teraz jest tylko letnia i resztek bardzo niewiele w niej zostaje. Pali się do końca bez grzebania w kominie raz jeden może odsypując popiół w całym procesie.
Płatki zaś pocięte fabrycznie na bardzo cieniutkie dalej w kulke zwijam i pali sie równie zacnie. No może to tez zasługa fajek nieco innych niz na poczatku...
Prawdziwi twardziele nie jedzą miodu. Prawdziwi twardziele żują pszczoły. 

- blij
- Fajczarz Weteran
- Posty: 531
- Rejestracja: 27 września 2009, 17:19 - ndz
- Lokalizacja: Swarzędz, Poznań
Re: Palenie flake'ów
Tytoń we flake'u podczas palenia lubi się mocniej rozszerzać. Dobrze jest więc przeznaczyć sobie do niego fajkę z szerokim (min. 22 mm) i raczej płytszym kominem. Zdecydowanie mniejsza jest w niej tendencja do zatykania się i gaśnięcia.
"...dymu dla nikogo, zapachu dla wszystkich, smaku dla mnie."
- Rheged
- Fajczarz Weteran
- Posty: 541
- Rejestracja: 03 października 2008, 12:18 - pt
- Lokalizacja: Olsztyn/Ostrołęka
- Kontakt:
Re: Palenie flake'ów
Czy mi się wydaje, czy robisz z tego takie domowe cięcie jak w Belle Epoque?
Pipe of the rising sun
Sympathy for the pipe
Pipe of the storm
Born to be pipe
Sympathy for the pipe
Pipe of the storm
Born to be pipe
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 976
- Rejestracja: 07 lutego 2006, 15:42 - wt
- Lokalizacja: Świecie Kuj-Pom
Re: Palenie flake'ów
B E nigdy nie paliłem bo aromatów nie tykam, ale jest to taka mała kosteczka o wymiarach max 4x4x2mm mniej więcej
Prawdziwi twardziele nie jedzą miodu. Prawdziwi twardziele żują pszczoły. 

Re: Palenie flake'ów
od kilku miesięcy kupuję w jednej z krakowskich trafik tytoń SG bardzo atrakcyjnej cenie 42 zł. Przy każdej kolejnej wizycie widzę, że jestem chyba jedynym kupującym. Palę ten tytoń po nawilżeniu, ale ponieważ jestem początkującym fajczarzem, trudno mi ocenić jego smak. Czy wiek tego tytoniu spowodował brak zainteresowania ze strony innych, doświadczonych fajczarzy. Czy nawilżając go przywracam mu jego pełna wartość? A może są inne sposoby
- jar
- Moderator
- Posty: 1642
- Rejestracja: 25 listopada 2007, 14:46 - ndz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Palenie flake'ów
W moim i wielu innych doświadczeniu tytoń nawet bardzo przesuszony po delikatnym nawilżeniu i potrzymaniu go w szczelnym słoiku np. typu twist odzyskuje swoje walory; sprawdzałem to wielokrotnie, i to na tytoniach które były wyschnięte od kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu lat. Tak Virginie (St Bruno Flake - nabyty w 1976 roku, "odrestaurowany" i wypalony z ukontentowaniem jakieś 5 lat temu) jak i Mac Baren Mixture Scottish Blend czy Plumcake.Daro pisze:od kilku miesięcy kupuję w jednej z krakowskich trafik tytoń SG bardzo atrakcyjnej cenie 42 zł. Przy każdej kolejnej wizycie widzę, że jestem chyba jedynym kupującym. Palę ten tytoń po nawilżeniu, ale ponieważ jestem początkującym fajczarzem, trudno mi ocenić jego smak. Czy wiek tego tytoniu spowodował brak zainteresowania ze strony innych, doświadczonych fajczarzy. Czy nawilżając go przywracam mu jego pełna wartość? A może są inne sposoby
Cena, jak sądzę, zależy od roku w którym była opłacona akcyza, która to akcyza rośnie co rok, i tak samemu widywałem w polskich trafikach tytonie sprzed lat za ceny niższe niż aktualne. KIlka lat temu z trafice w Bydgoszczy kupowalem tytonie Dunhilla, w tym Dunhill Aromatic po 35 zł za puszeczkę 50 gram.
A jeśli można zapytać: które to tytonie SG są oferowane w tej (i w której ?) krakowskiej trafice na podanych warunkach ?
Z noworocznymi pozdrowieniami
Jacek A. R.
Im więcej wolno, tym mniej wypada.
Re: Palenie flake'ów
Jest to trafika przy ul. Karmelickiej koło teatru Bagatela. Akcyza jest tegoroczna a raczej już zeszłoroczna. Teraz zostało już zaledwie kilka puszek w tej cenie. Sam zakupiłem kilkanaście puszek.
- jar
- Moderator
- Posty: 1642
- Rejestracja: 25 listopada 2007, 14:46 - ndz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Palenie flake'ów
Dzięki za informację, myślę, że się to przyda, pytałem z czystej ciekawości gdyż nie wybieram się już do Krakowa. Pozwolę sobie wszakże powtórzyć pytanie: jakie to mianowicie tytonie Samuela Gawith'a są tam oferowane na tych warunkach ?
Jak zawsze
Jacek A. R.
Jak zawsze
Jacek A. R.
Im więcej wolno, tym mniej wypada.