CAPTAIN BLACK DARK

[niedzwiecki]

W związku z doskonałymi recenzjami na
http://www.tobaccoreviews.com/blend_det ... D&TID=5506" onclick="window.open(this.href);return false;
Co sądzicie o tym tytoniu w porównaniu do innych przedstawicieli tej marki?

[Canonnier]

Nowość wśród kapitanów. Zabrałem się za niego z wielkim entuzjazmem, jak się później okaże, trochę na wyrost. Tak jak rzecze etykieta (100% pure black cavendish), zakavendishowany na amen. Bardziej przypomina melasę do sziszy niż tytoń. Spodziewałem się sporych problemów z rozpaleniem, ale, tutaj zaskoczenie, nic takiego nie nastąpiło. Rozochocony tym wydarzeniem, spokojnie paliłem dalej. W smaku kremowo-waniliowy, z jakimś koniakiem. Wszystko było w najlepszym porządku do jakichś ¾ fajki. Wtedy gwałtownie zaczął wydzielać gigantyczne ilości kondensatu. Z fajki dosłownie bokami się wylewało. Do tego, smak szybko przeszedł od w miarę przyjemnego aromatu do środka dezynsekcyjnego. Zalecałbym dużą ostrożność w eksperymentowaniu z tym tytoniem – szkoda dobrej fajki.

[MAYA]

Zalecałbym dużą ostrożność w eksperymentowaniu z tym tytoniem – szkoda dobrej fajki.

Mi tam szkoda fajki nie było, bo wiele biedaczka przeszła. Dla mnie bomba i wszedł do stałego menu.