Aż z ciekawości przejrzałem swoje zbiory - i okazało sie że na siedem fajek trzy to "walatówki".
Ale chyba niewiele warte, bo ustniki pogryzione, a fajki używane. Niezbyt często, ale od ponad dwudziestu lat - kupowałem je gdzieś w połowie lat osiemdziesiątych...